...
0
No products in the cart.

„odszukaj narzędzia potrzebne
do uzdrowienia”

yung pueblo
Listopadowy Projekt

Nazywam się Kasia Grysko.

W ogromnym skrócie.
Miałam być skrzypaczką, zostałam tancerką. Miałam być do końca życia tancerką – zostałam arteterapeutką. Jestem ciekawa, czym jeszcze zaskoczy mnie życie (czym zaskoczę sama siebie!).

Od lipca 2021 roku prowadzę swoją działalność jako Listopadowy Projekt, dzięki której realizuję projekty arteterapeutyczne i edukacyjne.  Jestem współzałożycielką Stowarzyszenia Art-Szychta. Ukończyłam roczne szkolenie z zakresu technik terapii tańcem w Warszawie. Swoją wiedzę i doświadczenie wykorzystałam tworząc program kursu instruktorskiego z choreoterapii i tańca terapeutycznego, który prowadzę jako trenerka Fabryki Kreatywności. 

Najczęściej można spotkać mnie wśród dzieci, bo właśnie z nimi realizuję najwięcej projektów wychodząc z założenia, że praca z emocjami jest szczególnie ważna tam, gdzie emocje są żywe i prawdziwe, ale jeszcze nie do końca zidentyfikowane i rozumiane. W swojej pracy sięgam do narzędzi arteterapii i choreoterapii. Pracowałam z seniorami, osobami z zaburzeniami psychicznymi i osobami z mniejszości narodowych. W swoich projektach często odnoszę się do relacji ze światem przyrody, ponieważ uznaję bezwarunkowo jego terapeutyczny wpływ na człowieka. 

Gdybym żyła w Średniowieczu, pewnie byłabym wagabundą. Wędrowanie z muzyką u boku jest wpisane w moją naturę.


Kasia Grysko

Dyplomy i certyfikaty

1
2
3
4
5
6
7



Portfolio

Zrealizowane warsztaty

Nie pytaj, co. Zapytaj, dlaczego. 

Wtedy nie wiedziałam, ale dzisiaj już wiem. Nigdy nie mówiłam nie. 
Nie dlatego, że nie wolno mi było. 
Dlatego, że ja się nigdy nie poddawałam. Stres, problemy rodzinne, ból, choroba – nie było „nie”.
Nawet, jeśli coś ewidentnie mnie przerastało, ja nie mówiłam „nie”.
I z nikim o tym nie rozmawiałam, że coś mnie przerasta, stresuje, że z czymś sobie nie poradzę. 
Brałam na siebie ten stres, brałam krytykę, która docierała do mnie krętymi drogami, że próbuję być wszędzie i najważniejsza. Bolało. 

I właśnie w takich okolicznościach pękłam. Rozpadłam się na kawałki – moje nieprzepracowane „nie”, które było ciągle „tak”, było ciągle maską silnej osoby, radzącej sobie z każdą sytuacją, wybuchło we mnie, jak bomba z opóźnionym zapłonem. 

Efekt? Lęk, napady paniki, wycofanie. 

Wtedy po raz pierwszy zajrzałam w głąb siebie i zapytałam – dlaczego?

Zajęło mi trochę czasu i pracy nad sobą znalezienie odpowiedzi, ale pojawiła się. 

Odpowiedź brzmiała: ponieważ nie słuchałaś siebie i nie pozwoliłaś sobie na emocje. 

Nie poprosiłaś nigdy o pomoc, wsparcie, nie przyznałaś się, że czegoś nie zrobisz, bo się boisz. 
Ukrywałaś prawdziwe reakcje pod skórą pewnej siebie i gotowej na wszystko, uśmiechniętej dziewczyny. 

Moja droga do rozpoznania siebie zajęła mi kawał czasu. 
Dlatego, kiedy już tego dokonałam, musiałam podjąć decyzję. 

Odcięcie się od źródła problemu – to było jedyne wyjście.
Po osiemnastoletniej, fascynującej przygodzie ze Śląskiem, odeszłam z Zespołu.

Wtedy pojawił się pomysł wypełnienia jeszcze jednego „braku”, który mi doskwierał.

Studia. Zawsze odkładane, zawsze „jeszcze będzie na to czas”.

Wcześniejsze podejścia spaliły na panewce; nie wyszło z filologią polską, nie wyszło z pedagogiką. 
Do pewnego momentu nie było mi z tym źle. Życie wypełniała mi rodzina, przyjaciele, koncerty i podróże. 

Nie zastanawiałam się nad brakiem, czerpałam z tego, co było. 

W końcu brak zaczął bezczelnie panoszyć się we mnie. Było mi źle z zerową perspektywą na przyszłość, wiedziałam, ze nie będę wiecznie tańczyła i uczyła tańca. 
I już coś mnie w tym tańczeniu uwierało, już wypaliła się charyzma do przekazywania wiedzy, rozliczania taktów i powtarzania wiele razy sekwencji ruchów. 

 

Czułam, że chcę czegoś innego. Nowego. Czegoś, co mnie rozwinie. 

Poszłam na studia o enigmatycznej nazwie Terapia Artystyczna. 

Na pierwszym roku studiów zgłębiałam m.in. naturoterapię: podstawy Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, zdobyłam ogólną wiedzę z anatomii, fizjologii
i patologii, uczyłam się filozofii zdrowia, promocji zdrowia, podstaw psychologii i edukacji prozdrowotnej. 

Po roku z naturą wybrałam specjalność Arteterapia. 

To było dokładnie to, czego poszukiwałam! 
Odczarowanie twórczego działania z efektu na proces. Z oklasków na wewnętrzną zmianę. Z techniki i talentu na potrzebę komunikacji. 

Z oczekiwań względem siebie na świadomość swoich emocji. 

Obłożyłam się książkami autorów, po których nigdy wcześniej nie sięgałam – Lowen, Roth, Levine, Murphy, Rothschild, Rosenberg! Ile mądrości i inspiracji!
Moją biblią stała się „Arteterapia. Podręcznik” Cathy Malchiodi. 

Kursy, szkolenia, webinary, doświadczenie przyjaciół. Świat otwierał co chwila nową warstwę do eksplorowania i uczenia się. 

Założyłam Listopadowy Projekt z nadzieją, że fascynujący świat terapii sztuką oraz rozwojowej i wzmacniającej siły działań twórczych przyciągnie wszystkich tych, którzy potrzebują bezpiecznej i nieoceniającej przestrzeni do pracy nad sobą, do znalezienia wsparcia i odkrycia swoich zasobów
i uzdrawiającego potencjału. 

Bliskie jest mi podejście humanistyczne do arteterapii, blisko człowieka i jego własnej mocy do dokonywania zmian, oraz podejście multimodalne, czyli wykorzystujące różne narzędzia artystyczne, prowadzące do polepszenia samopoczucia.

Dzisiaj wiem, że moja Pełnia: to, co przeżyłam do tej pory, czego doświadczyłam i nauczyłam się, spotkania, miejsca, zdarzenia – jest kumulacją moich zasobów. Wykorzystuję je podczas spotkań w Listopadowym, zapraszam cudownych Ludzi, którzy przynoszą do mnie swoją Pełnię i dzielą się nią i w ten sposób wzbogacam Uzdrowisko – czyli tę warstwę sztuki, która powoduje, że ludzie czują się lepiej. Nawet, jeśli to tylko jedna myśl w ciągu dnia, która sprawi, że będzie Ci dobrze, ciepło i bezpiecznie…

Zajęcia prowadzone przeze mnie nie stanowią terapii klinicznej, mają charakter rozwojowy i wzmacniający. 

Prowadzę zajęcia z dziećmi, młodzieżą, osobami dorosłymi, seniorami.

Zajęcia odbywają się w siedzibie Listopadowego Projektu oraz w formie warsztatów wyjazdowych np. w szkołach i w przedszkolach. 

Przyjaciele Listopadowego Projektu



Magdalena Wesołowska

Magdalena Wesołowska Art
Malarka, pedagog, inicjatorka działań twórczych
Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Malarstwo w pracowni prof. Tadeusza Rusa. Dyplom w 2007 roku.
Ukazuje się to przede wszystkim poprzez rytm, intensywność i intensywność kolorów oraz kontrast między nimi.
To główne cechy mojego malarstwa, gdzie kolor i zabawa nim są widzialnym spektrum i mogą być użyte w dowolnym czasie i na dowolnej powierzchni, na której tworzę.
Malując, tworzę w sobie nową, niewyobrażalną przestrzeń. Emocje mojego wnętrza emanują na płótno.
Zabieram odbiorcę i siebie w inne abstrakcyjne światy, by zaznać spokoju, kojących barw emanujących pięknem i pulsujących życiem.


Joanna Bronisławska aka Asi Mina

Muzykodrom
Asi Mina aka Joanna Bronisławska – artystka dźwiękowa, edukatorka i aktywistka.
Muzyka jest dla niej pretekstem do spotkań, rozmów, podróży, działania i rozwoju.
Związana z niezależną wytwórnią mik.musik.! Połowa duetu Mołr Drammaz.
Komponuje, pisze słowa, gra i śpiewa.
Prowadzi liczne autorskie warsztaty dźwiękowe.
Chętnie współpracuje z ludźmi i instytucjami.
Tworzy Muzykodrom-stację lotów muzycznych, miejsce spotkań i pracy z dźwiękiem w KMO w Katowicach.
Prowadzi Aukso 4 Kids cykl koncertów dla rodzin w tyskiej Mediatece.
Wykłada na GWSP w Chorzowie na kierunku Arteterapii.
Biegnie, czyta, słucha i rozmyśla.


Hanna Przybyła

Gminna Biblioteka Publiczna w Świerklańcu
W Gminnej Bibliotece Publicznej w Świerklańcu można wszystko! Jej misją jest szerzenie dostępu do kultury dla mieszkańców w różnych jej odsłonach. A to oznacza, że w bibliotece są nie tylko fantastyczne książki, ale również audiobooki. czytniki wraz z ebookami, gry planszowe, czasopisma, dostęp do Internetu, czy masa różnych usług skierowanych do lokalnej społeczności. Mnóstwo zajęć edukacyjnych, warsztatów artystycznych, imprez kulturalnych i uwielbiany przez dzieci Festiwal Bajki Zaczarowanie. I oczywiście współpraca! Ze szkołami, przedszkolami, organizacjami, instytucjami… Razem możemy jeszcze więcej!


Jolanta Łysakowska i Tomasz Gluźniewicz

Fabryka Kreatywności
Naszą misją jest dbanie o Twój rozwój osobisty i zawodowy,
abyś i Ty z powodzeniem mógł odnaleźć swoje miejsce w świecie.
Jesteśmy tu właśnie po to, żeby dać Ci wszystko,
czego potrzebujesz w zakresie rozwoju i zmiany…
Kierujemy się dewizą Henry’ego Forda:
„Każdy, kto przestaje się uczyć jest stary, bez względu na to, czy ma 20 czy 80 lat.
Kto kontynuuje naukę pozostaje młody. Najwspanialszą rzeczą w życiu jest
utrzymywanie swojego umysłu młodym.”
Fabryka Kreatywności prowokuje do myślenia, budowania i działania, do wychodzenia poza schematy oraz nawyki codziennego życia. Zaprasza do poznawania, doświadczania poprzez działanie i wchodzenie w interakcje.

Skip to content Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.